Tego nie róbcie podczas upału. Popularne mity, które mogą zaszkodzić zdrowiu
Upalne dni są okresem, kiedy znacznie utrudnione jest normalne funkcjonowanie, a nasz komfort życia obniża się ze względu na wysokie temperatury panujące na zewnątrz. Nic dziwnego, że każdy z nas próbuje się wtedy ochłodzić, wykorzystując naprawdę bardzo różne metody. Niektóre są znane i rzeczywiście działają. Inne jednak są jedynie popularnymi mitami, które nie tylko nie pomogą podczas gorących dni, ale mogą też negatywnie wpłynąć na nasz organizm.
Mit dotyczący picia małej ilości wody, żeby się nie pocić
Jeśli usłyszeliście kiedyś radę, by w upalne dni mało pić, żeby się nie pocić – nawet nie próbujcie z niej korzystać. Podczas upału nawadnianie organizmu jest szalenie ważne – w innym przypadku może dojść do odwonienia. Dorosła osoba powinna wypijać wtedy nawet do 3,5 l płynów w ciągu dnia. Przyjmowanie dużej ilości płynów jest niezbędne, by organizm mógł się ochłodzić – inaczej może dojść na przykład do udaru cieplnego, który w najgorszym przypadku może skończyć się nawet śmiercią. Z kolei wydzielanie potu jest naturalnym procesem fizjologicznym, który chłodzi ciało i zapobiega jego przegrzewaniu. System nerwowy pobudza gruczoły potowe, gdy temperatura ciała wzrasta.
Czy w upał pić gorące napoje?
Często można usłyszeć o tym, że podczas upalnych dni dobrze jest napić się na przykład gorącej herbaty. Wtedy receptory na języku wykrywają wyższą temperaturę, a to z kolei jest sygnałem dla organizmu, że lepiej zacząć się pocić, żeby pozbyć się niepotrzebnego ciepła, a w konsekwencji poczuć ochłodę. Ten sposób – owszem – działa, jednak nie wszędzie. Jest popularny w krajach arabskich, ale czy powinniśmy stosować go także u nas? Otóż sztuczka ta będzie odpowiednia tylko w suchym klimacie. Oznacza to, że picie gorącego napoju nie zadziała tak samo dobrze w klimacie wilgotnym. Będzie to miało miejsce tylko wtedy, kiedy warunki będą sprzyjały optymalnej skuteczności chłodzenia poprzez odparowanie potu. Do tego jest potrzebna:
- niska wilgotność powietrza,
- przewiew,
- sprzyjające parowaniu ubranie.
Jeżeli zabraknie któregoś z powyższych elementów – gorący napój nie przyniesie nam spodziewanej ochłody.
Czy w upał odsłaniać ciało, żeby się ochłodzić?
Wielu osobom upały kojarzą się z odsłanianiem dużej powierzchni ciała. I choć wydaje się to logiczne, ponieważ w takich ubraniach powinno być nam chłodniej, to wcale nie powinniśmy tego robić. W ten sposób ułatwiamy ciału pocenie się, jednak wystawiamy też skórę na promieniowanie słońca, a to z kolei dostarcza jej ogromne ilości ciepła, co grozi poparzeniem słonecznym. Podczas upałów możemy więc postawić na odsłanianie znacznych części ciała, jednak w sytuacji, gdy jesteśmy w cieniu. W przypadku przebywania na słońcu – lepiej jest zakładać przewiewne ubranie, które zasłania większą część skóry i ochroni nas przed szkodliwymi promieniami słonecznymi. Najlepiej sprawdzi się lekka odzież z tkanin naturalnych, w jasnych kolorach. Wspomoże to też właściwą termoregulację organizmu.
Picie bardzo zimnych napojów a upał
Podczas fali gorąca często automatycznie sięgamy po bardzo schłodzone napoje, najlepiej z kostkami lodu. Choć wydaje się to idealnym sposobem na orzeźwienie, powinniśmy zachować szczególną ostrożność w tej kwestii. Lekarze przestrzegają, że nie powinny być to bardzo zimne napoje lub wręcz lodowate, ponieważ duża różnica temperatur może spowodować np. przeziębienie. Nagłe wypicie bardzo zimnego napoju może doprowadzić też do szoku termicznego. Pamiętajmy, że niewskazane podczas upałów jest też picie alkoholu, ponieważ poszerza naczynia krwionośne i powoduje dodatkowo rozgrzanie organizmu.
Lodowata woda i rozgrzane ciało to duże niebezpieczeństwo
Chcąc się ochłodzić w lecie często wyjeżdżamy nad wodę, by zrelaksować się podczas chłodnej kąpieli. Należy jednak pamiętać, że połączenie naszego rozgrzanego ciała z zimną wodą może być niebezpieczną sytuacją. Jeżeli leżymy dwie lub trzy godziny na słońcu, a następnie raptownie wskakujemy do zimnej wody – może to skutkować zaburzeniem homeostazy organizmu.
Woda ochładza organizm kilkukrotnie szybciej niż powietrze. W efekcie nadmiernego i zbyt pospiesznego schładzania organizmu może dojść do szoku termicznego, czyli reakcji rozgrzanego organizmu na kontakt z zimnem. Jego skutki mogą być niebezpieczne zarówno dla zdrowia, jak i życia ludzkiego. Może doprowadzić do zaburzeń oddychania i krążenia. Należy więc unikać gwałtownego zanurzania się w wodzie. Koniecznie sprawdźcie też, czego nie robić przed wejściem do wody.